Norwegia w przyspieszonym tempie traci kapitał ludzki, w tym jednych z najbardziej wpływowych przedsiębiorców i inwestorów. W ciągu zaledwie kilku lat kraj opuściło wielu seryjnych założycieli firm SERIEGRÜNDERE i liderów rynku finansowego. Teraz do tego grona dołącza Øystein Stray Spetalen – jeden z najbardziej rozpoznawalnych norweskich inwestorów giełdowych.
Norwegia, obok Hiszpanii i Szwajcarii, należy do nielicznych państw Europy, które nadal pobierają powszechny podatek od majątku (formuesskatt). W praktyce oznacza to, że norwescy właściciele firm i inwestorzy płacą daninę od posiadanych aktywów – również wtedy, gdy ich kapitał jest już reinwestowany w działalność gospodarczą.
Przeczytaj także: LIST Z GENEWY | NORWESCY MILIARDERZY NOWYMI UCHODŹCAMI W SZWAJCARII
Spetalen ogłosił, że przeprowadza się do Lugano, gdzie wcześniej zamieszkał inny norweski miliarder – Kjell Inge Røkke. Obaj wybrali Szwajcarię, która oferuje stabilny system podatkowy, a przede wszystkim brak powszechnego Wealth Tax.
Rosnąca fala wyjazdów
Lista norweskich potentatów, którzy przenieśli swój majątek za granicę, jest imponująca:
Kjell Inge Røkke – jeden z najważniejszych norweskich przemysłowców, właściciel koncernu AKER ASA. Wyprowadził się, zanim zaczął obowiązywać norweski „Exit-Skatt” (Utflyttingsskatt).
Jens Rugseth – przedsiębiorca IT, obecnie rezydent kantonu Lucerna.
Svein Støle – właściciel grupy Pareto, jeden z najskuteczniejszych brokerów w kraju. Przeniósł działalność do Zug.
Øystein Stray Spetalen – jeden z najbardziej doświadczonych inwestorów na Giełdzie Papierów Wartościowych – OSLO BØRS. Od teraz zamieszka w Lugano.
Przeczytaj także: DZIEDZICZENIE W NORWEGII | JAKIE BŁĘDY UNIKAĆ PRZY PISANIU TESTAMENTU?
To osoby, które przez dekady budowały norweską gospodarkę, tworząc miejsca pracy, eksport i inwestycje. Gdy odchodzą, Norwegia traci nie tylko „bogatych podatników”, ale przede wszystkim Know-How, sieci kontaktów, dostęp do kapitału i zdolność do realizacji dużych projektów.
Ile to naprawdę kosztuje? Podatek od majątku przy 100 mln NOK
Zgodnie z obecnymi zasadami, podatek od majątku w Norwegii jest naliczany od wartości netto powyżej progu:
- ok. 1,7 mln NOK dla osoby samotnej,
- przy stawkach 1% dla majątku między progiem a 20 mln NOK oraz 1,1% dla części powyżej 20 mln NOK.
Dla przykładu:
Majątek netto: 100 mln NOK
– część od 1,7 mln do 20 mln NOK: opodatkowana stawką 1%
– część powyżej 20 mln NOK: opodatkowana stawką 1,1%
Roczny podatek od majątku wyniesie w takim przypadku ok. 1 063 000 NOK – ponad 1,06 mln NOK rocznie, płacone wyłącznie z tytułu samego posiadania majątku.
Przeczytaj także: CO DZIEJE SIĘ Z MAJĄTKIEM W PRZYPADKU BANKRUCTWA FIRMY W NORWEGII?
I to jest kolejny podatek, który przedsiębiorcy płacą obok innych obciążeń:
- podatek dochodowy od wynagrodzeń – maksymalna efektywna stawka marginalna dla wysokich dochodów z pracy sięga ok. 47,4%;
- podatek dochodowy od osób prawnych (spółka AS) – 22% zysku spółki;
- podatek od dywidend i zysków kapitałowych z akcji – efektywnie ok. 37,84% na poziomie udziałowca;
- łączny poziom opodatkowania zysku spółki wypłaconego jako dywidenda (22% CIT + podatek u udziałowca) może sięgnąć ok. 51,5%;
- składka pracodawcy – arbeidsgiveravgift – standardowo 14,1% funduszu płac w strefie I (większość kraju, w tym Oslo);
- podatek od innych dochodów kapitałowych – co do zasady 22%.
Podatek od podatku: w praktyce oznacza to, że ten sam kapitał jest opodatkowany wielokrotnie.
Najpierw jako zysk spółki, później jako dywidenda lub zysk kapitałowy, a na końcu – jako majątek, od którego co roku trzeba odprowadzić dodatkowe 1–1,1%.
Przeczytaj także: PODATKI OD INWESTYCJI I ZYSKÓW KAPITAŁOWYCH W NORWEGII: ZASADY, STAWKI I STRATEGIE
Dla właścicieli firm, u których większość majątku „siedzi” w biznesie, oznacza to konieczność systematycznego wyciągania gotówki z firmy tylko po to, by sfinansować kolejną warstwę obciążeń podatkowych.
Gdy odchodzi kapitał, nie powstają nowe miejsca pracy
Wraz z odpływem przedsiębiorców znika także kapitał obrotowy (Arbeidskapital), który dotąd zasilał norweskie firmy i lokalne inwestycje. Środki, które mogłyby finansować nowe fabryki, start-upy, technologie czy ekspansję zagraniczną, przenoszone są do innych jurysdykcji.
Skutki są wymierne:
- nie powstają nowe miejsca pracy,
- część planowanych inwestycji jest wstrzymywana lub przenoszona za granicę,
- inwestorzy, zamiast angażować środki w nowe projekty w Norwegii, wybierają kraje o bardziej przewidywalnym i łagodniejszym systemie podatkowym.
Równocześnie przybywa bezrobotnych, szczególnie w regionach zależnych od kilku dużych pracodawców. Mniejsze firmy zmagają się z rosnącymi kosztami, trudniejszym dostępem do finansowania i stale rosnącą niepewnością regulacyjną.
Przeczytaj także: OLE ANDREAS HALVORSEN: „KOMANDOS” Z NORWEGII, KTÓRY PODBIŁ WALL STREET
Na poziomie lokalnym pojawia się kolejny problem: w wielu gminach (Kommuner) zaczyna brakować pieniędzy. Odpływ kapitału i dobrze zarabiających podatników oznacza niższe wpływy z podatków, podczas gdy koszty usług publicznych, opieki społecznej i administracji rosną. Samorządy coraz częściej zgłaszają deficyty budżetowe oraz konieczność cięć – także w inwestycjach, które mogłyby pobudzać lokalną gospodarkę.
Spór o sens podatku od majątku
Debata wokół podatku od majątku Formuesskatt dzieli Norwegię od lat.
Zwolennicy lewicowych rozwiązań twierdzą, że wielkie fortuny powinny w większym stopniu przyczyniać się do finansowania usług publicznych i redystrybucji dochodu. Dla nich podatek od majątku jest narzędziem dla równej„sprawiedliwości społecznej”.
Krytycy odpowiadają, że:
- podatek uderza przede wszystkim w norweskich właścicieli,
- nie obejmuje zagranicznych inwestorów,
- sprawia, że norweski kapitał jest traktowany gorzej niż kapitał zewnętrzny,
- zniechęca do budowania i utrzymywania majątku w Norwegii.
Z ekonomicznego punktu widzenia zniesienie podatku od majątku miałoby – jak argumentują przedsiębiorcy – relatywnie niewielki wpływ na budżet państwa. Całkowite dochody z tego tytułu stanowią tylko niewielki ułamek łącznych wpływów podatkowych, podczas gdy konsekwencje dla inwestycji i zatrudnienia mogą być długofalowo znaczące.
Przeczytaj także: 10 KLUCZOWYCH PYTAŃ PRZED ZAKUPEM UBEZPIECZENIA W NORWEGII DLA OSÓB SAMOZATRUDNIONYCH
Badania, na które powołują się obrońcy podatku, wskazują, że właściciele rodzinnych firm zwiększają inwestycje w działalność. Ekonomiści podkreślają jednak, że wynika to głównie z optymalizacji – przedsiębiorcy przenoszą majątek z kont prywatnych do spółek, gdzie jest on łagodniej opodatkowany. To racjonalne zachowanie podatkowe, a nie dowód na to, że wyższa danina z automatu napędza „zdrowy” wzrost.
Dla wielu norweskich miliarderów i dużych przedsiębiorców przeniesienie się do Szwajcarii stało się po prostu racjonalną decyzją kapitałową – wyborem systemu, w którym praca, ryzyko i oszczędności nie są co roku dodatkowo opodatkowane jako majątek.
Odpływ talentów i kapitału – strategiczne wyzwanie dla Norwegii
Skala emigracji finansowej najbardziej wpływowych norweskich przedsiębiorców powinna budzić niepokój. To osoby, które nie tylko zgromadziły ogromny majątek, ale przede wszystkim stworzyły wartość dla całej gospodarki – od przemysłu, poprzez technologię, po sektor finansowy.
Jeżeli ten trend się utrzyma, Norwegia może:
- utracić znaczną część swojej przedsiębiorczej elity,
- spowolnić wzrost gospodarczy,
- obniżyć poziom innowacyjności,
- zwiększyć zależność od kapitału zagranicznego,
- doprowadzić do trwałego spadku inwestycji i zatrudnienia.
Przeczytaj także: DEKLARACJA PODATKOWA W NORWEGII – SKATTEMELDING 2024. JAKIE DOCHODY UZYSKANE ZA GRANICĄ POWINIENEŚ ZADEKLAROWAĆ?
W pewnym momencie państwo będzie musiało odpowiedzieć na pytanie fundamentalne:
Czy warto utrzymywać podatek, który przynosi stosunkowo niewielkie dochody budżetowe, a jednocześnie przyczynia się do odpływu kluczowych inwestorów, przemysłowców i kapitału obrotowego – fundamentu realnej gospodarki?