Ceny złota utrzymują się na wysokim poziomie dzięki masowym zakupom dokonywanym przez banki centralne na rynkach wschodzących.
Żółty metal bije rekord za rekordem. Cena złota, która 11 lutego wyniosła 2906 dolarów za uncję, wzrosła o 44% w ciągu ostatniego roku. Jeszcze lepsze perspektywy dla europejskich inwestorów stwarza korzystny kurs wymiany: tego dnia sztabka osiągnęła cenę (1 053 500 NOK), podczas gdy na początku 2024 roku była warta zaledwie (674 340 NOK).
Przeczytaj także: UNCJA ZŁOTA USTANAWIA NOWE REKORDY
„Złoto pozostaje w dobrej kondycji, ponieważ główny czynnik napędzający jego wzrost w ostatnich miesiącach nadal działa” – wyjaśnia analityk i doradca Łukasz Jakubów Kędzierski, współpracujący z funduszami koncernu STOREBRAND. Banki centralne krajów rozwijających się od 2022 roku kupują ponad 1000 ton złota rocznie, podczas gdy przedtem standardowo nabywały 300–500 ton rocznie.
Dane za 2024 rok nie są jeszcze znane, ale powinny być zbliżone. Według Łukasza, 66% banków centralnych deklaruje chęć kontynuowania zakupów w 2025 roku. „To odzwierciedla ich dążenie do dedolaryzacji światowej gospodarki i dywersyfikacji ryzyka kursowego – dla nich złoto jest alternatywą dla inwestowania w amerykańskie obligacje skarbowe” – podkreśla ekspert.
Przeczytaj także: PODATKI OD INWESTYCJI I ZYSKÓW KAPITAŁOWYCH W NORWEGII: ZASADY, STAWKI I STRATEGIE
Masowe zakupy banków centralnych wspierają wzrost cen, na który wpływa także obniżka amerykańskich stóp procentowych, rozpoczęta we wrześniu 2024 roku. Spadające stopy procentowe są tradycyjnie korzystne dla złota – ponieważ złoto samo w sobie nie przynosi dochodu, jego główna wada staje się mniej istotna w środowisku niskich stóp procentowych. „Jednak Rezerwa Federalna jasno dała do zrozumienia, że zamierza zwolnić tempo dalszych obniżek” – dodaje Łukasz.
„Podziel swoją inwestycję”
Czy zobaczymy kolejne rekordy? „W najbliższym czasie cena złota raczej nie przekroczy 3000 dolarów, chyba że dojdzie do istotnych napięć geopolitycznych” – twierdzi Łukasz, prognozując, że w nadchodzących tygodniach cena uncji będzie oscylować między 2800 a 2900 dolarów.
Złoto odgrywa rolę bezpiecznej przystani w czasach kryzysu, co uzasadnia jego obecność w zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym. „Rozsądnie jest trzymać od 5% do 10% aktywów w złocie, dokupując je stopniowo, aby skorzystać z korzystnych momentów na rynku” – zauważa Alessandro Soldati, założyciel szwajcarskiej platformy inwestycyjnej GOLD AVENUE.
Przeczytaj także: KREDYT HIPOTECZNY W NORWEGII: OBNIŻKA STÓP PROCENTOWYCH TUŻ ZA ROGIEM
Platforma GOLD AVENUE oferuje zarówno sztabki o wadze 1 kilograma, jak i mniejsze jednostki (1 uncja, 50 gramów, 100 gramów itd.). „Dzięki temu możesz podzielić swoją inwestycję – przykładowo 50 gramów złota jest warte około 4300 euro (49 918 NOK). Jeśli zajdzie potrzeba zapewnienia płynności, będzie można sprzedać pojedynczą sztabkę” – wyjaśnia Soldati.
Inwestorzy mogą również rozważyć zakup instrumentów finansowych odzwierciedlających cenę złota na giełdzie. ETC (Exchange Traded Commodities) są zabezpieczone fizycznym złotem, które przechowywane jest w skarbcach, a ich wartość zmienia się zgodnie z rynkową ceną kruszcu. Takie produkty oferują m.in. INVESCO, BLACKROCK - iShares, NORDNET czy DNB Markets.
Kup sztabki złota ze Szwajcarii na platformie GOLD AVENUE bez VAT!