Drogie jedzenie stało się jeszcze droższe: Norweski Urząd Statystyczny (SSB) nigdy wcześniej nie odnotował większego wzrostu cen żywności niż w zeszłym miesiącu. W ciągu jednego roku pod koniec lipca wzrost inflacji w Królestwie Norwegii wyniósł średnio 6,8%. Dane te są nawet czterokrotnie wyższe w przypadku mięs, drobiu i nabiału. Tendencja wzrostowa została potwierdzona również w sierpniu.
Przeczytaj także: HISTORYCZNIE WYSOKA INFLACJA W NORWEGII | LUDZIE KUPUJĄ CORAZ MNIEJ, PRZEZ TO DOSTAWCY SPRZEDAJĄ CORAZ DROŻEJ
Pomimo to, że producenci i dystrybutorzy ograniczyli swoje marże, indeks cen podstawowych artykułów spożywczych w norweskich sklepach osiągnął rekordowe poziomy. Etykiety z nowymi cenami na półkach z żywnością w sklepach zmieniają się z dnia na dzień. Wiele wybranych artykułów spożywczych podrożało od 15 do 30 procent, a konsumenci zostali zmuszeni do zmiany swoich nawyków żywieniowych. Wiele tłumaczy, że to jeszcze nie koniec.
„Zauważalne zmiany”
– „Przyzwyczajeni do dobrobytu konsumenci w Norwegii, też zaczynają zmieniać swoje zachowanie. Tradycyjne działy w marketach, takie jak mięso i ryby/owoce morza, mają obecnie słabsze wyniki. Ludzie przekierowują się na produkty o niższych cenach lub czekają na okazje. Pod koniec miesiąca, kiedy wypłacone zostają pensje, w sklepie następuje zwiększony ruch. Wtedy to kupują na promocjach w dużych ilościach”— tłumaczy localmarket.no Ania, jedna z pracownic REMA 1000 w okolicach Oslo.
Według oceny SSB niektóre produkty wzrosły znacznie bardziej niż inne. Tak jest w przypadku mięsa, drobiu i nabiału, które prowadzą do wzrostu cen o 24,5%, podczas gdy makarony wzrosły o ponad 18,3%. Olej wzrósł o 15,6%, kategoria masła, margaryny i świeżej śmietany o 13%, zarówno na półkach sklepowych, jak i z dowozem do domu dodatkowo.
Przeczytaj także: FINANSE W NORWEGII | JAK OPANOWAĆ SZTUKĘ OSZCZĘDZANIA W CZTERECH KROKACH
„Znaczące podwyżki w sektorze rolno-spożywczym”
Koncern NorgesGruppen właściciel marki sklepów, takich jak KIWI i MENY, podwyżki cen tłumaczy niezwykle wysokimi podwyżkami przez swoich dostawców, co było przewidzenia już od dawna. Wyższe ceny surowców, droższy prąd i paliwo nie pozostawiły im wyboru – musieli podnieść ceny dla sieci spożywczych, a to z kolei skutkuje wyższymi cenami dla konsumentów.
– „Nie było niespodzianką, że zakupy żywności po koniec miesiąca staną się znacznie droższe. Nic w tym dziwnego, że wiele produktów mięsnych i mlecznych odnotowało prawdziwy skok cen po 1 lipca. Dostawcy i producenci, jak np. ORKLA, NORTURA i TINE, mają prawo podnieść swoje ceny dla odbiorców sieci handlowych dwa razy w roku — 1 lutego i 1 lipca” — tłumaczy dyrektor ds. komunikacji w NORGESGRUPPEN, Stein Rømmerud. „Tak tez się stało ” — dodaje.
Przeczytaj także: KREDYT NA NIERUCHOMOŚĆ W NORWEGII | WZROST OPROCENTOWANIA OSŁABIA BUDŻET DOMOWY I SIŁĘ NABYWCZĄ KUPUJĄCYCH
Według badania przeprowadzonego przez dziennikarzy portalu NETTAVISEN.no wzrost cen jest uderzający: koszyk wybranych zakupów podstawowych zarówno w KIWI, COOP EXTRA, jak i REMA 1000 był wiele droższy pod koniec lipca w porównaniu z okresem do połowy czerwca.
Oto kilka przykładów:
Mięso mielone Gilde 400 gramów wzrosło o 27 procent
Masło mleczne 500 gramów Tine wzrosło o 20 procent
Mleczna Czekolada Freia 200 gramów podrożała o 33 procent
Coca-Cola bez cukru podrożała o 26 procent
Mleko podrożało o 8-10 procent
Ser żółty Norvegia podrożał o 10 procent
(Ceny w wielu sieciowych sklepach będą różniły się też nieco, ze względu na Geo-lokalizację).
Wzrost liczby osób zagrożonych głodem
Obecny wzrost cen żywności tłumaczy kilka czynników: do napięć geopolitycznych i logistycznych trzeba dodać niepewność klimatyczną i stały wzrost cen energii od 2020 r., wzrost kosztów nawozów i pestycydów. Zwielokrotnienie zagrożeń klimatycznych spowodowanych globalnym ociepleniem (susze, powodzie itp.) rozwój biopaliw, co prowadzi do konkurencji między produktami rolno-spożywczymi i energetycznymi w użytkowaniu gruntów rolnych.
Przeczytaj także: KREDYT NA NIERUCHOMOŚĆ W NORWEGII | KUPUJĄCY PO RAZ PIERWSZY W TARAPATACH
Wzrost cen wynika również ze skomplikowanego dostosowania między podażą a popytem po pandemii. Duża część napotykanych problemów ma charakter logistyczny lub wiąże się z dostępnością siły roboczej. Jest to symptomem odbicia popytu w sytuacji, gdy pandemia nie jest jeszcze pod kontrolą.
Wzrost żywności jest bardzo niepokojący, ponieważ ludzie zwracają się w stronę tańszych, często mniej zdrowych produktów spożywczych, a tu ważną rolę odgrywa cena: konsumenci zatem są zmuszeni iść na kompromis w kwestii wyboru diety z powodu utraty pracy i dochodów. Mają nie tylko mniej pieniędzy w kieszeni, ale też więcej muszą wydać na drogie jedzeniem.
- Home
- Polecamy
- Blog
- O serwisie
- Kontakt
-
+(47) 23 89 88 63
PONIEDZIAŁEK - PIĄTEK
Biuro 10:00 - 18:00
+ (47) 23 89 88 63
PONIEDZIAŁEK - SOBOTA
Agent 08:00 - 20:00
+ (47) 45 09 04 66AGENT 08:00 - 20:00
+ (47) 47 67 35 73