Bank Światowy obawia się powtórki scenariusza z lat 70. , kiedy walka z inflacją wymagała podwyżek stóp procentowych i wywołała poważne kryzysy w krajach wschodzących i rozwijających się.
Wzrost w krajach uprzemysłowionych spadł w tym roku do 2,6 proc, podczas gdy wzrost w krajach wschodzących i rozwijających się powinien osiągnąć 3,4 proc. Bank Światowy — WORLD BANK obawia się powtórzenia scenariusza z lat 70. , kiedy walka z inflacją wymagała podwyżek stóp procentowych i wywołała poważne kryzysy w krajach wschodzących i rozwijających się.
Perspektywy nie są zachęcające. Bank światowy w swoich nowych prognozach opublikowanych we wtorek 7 czerwca przywołuje erę słabego wzrostu i inflacji – stagflację – a nawet recesję dla niektórych krajów. „Oczekuje, że globalny wzrost spadnie z 5,7 proc. w 2021 r. do 2,9 proc. w 2022 r. znacznie poniżej prognozy 4,1 proc. w styczniu” czytamy w raporcie GLOBAL ECONOMIC OUTLOOK. To ponad dwukrotnie więcej niż spowolnienie odnotowane w latach 1976-1979 po pierwszym szoku.
Przeczytaj także: SZWECJA | CEO FINTECHU KLARNA OPUBLIKOWAŁ LISTĘ ZWOLNIONYCH PRACOWNIKÓW W SIECI LINKEDIN
W przypadku krajów bogatych oczekuje się gwałtownego spowolnienia wzrostu z 5,1 proc. w 2021 r. do 2,6 proc. w 2022 r. Bank prognozuje tylko 2,2 proc. w 2023 r. ze względu na spadek wsparcia fiskalnego i monetarnego wprowadzonego podczas pandemii Covid-19. W przypadku krajów wschodzących i rozwijających się wzrost ten powinien również spaść z 6,6 proc. w 2021 r. do 3,4 proc. w 2022 r. To znacznie poniżej średniej rocznej wynoszącej 4,8 proc. w latach 2011-2019.
„Rosnące ceny energii i żywności wraz z zakłóceniami w dostawach i handlu spowodowanymi wojną na Ukrainie i trwającą konieczną normalizacją stóp procentowych wyjaśniają większość prognoz pogorszenia się sytuacji”, wyjaśnia prezes grupy Banku Światowego David Malpass i kontynuuje, że: „nawet jeśli uniknie się globalnej recesji, bóle stagflacji mogą utrzymywać się przez kilka lat, o ile nie nastąpi silny wzrost podaży”.
Przeczytaj także: KREDYT NA NIERUCHOMOŚĆ W NORWEGII | WZROST OPROCENTOWANIA OSŁABIA BUDŻET DOMOWY I SIŁĘ NABYWCZĄ KUPUJĄCYCH
Powrót do lat 70.
Dla większości krajów stagflacja jest realnym zagrożeniem w obliczu gwałtownie rosnących cen energii. W ujęciu nominalnym ceny ropy naftowej wzrosły o 350 proc. w okresie od kwietnia 2020 r. do kwietnia 2022 r., co stanowi największy wzrost w analogicznym okresie dwóch lat od 1973 r. Wszystkie ceny węgla i gazu osiągnęły rekordowe wartości historyczne, pozostawiając niewiele miejsca na wykorzystanie tańszych paliw kopalnych, jak to miało miejsce w latach 70. XX wieku.
Według instytucji ten wzrost cen energii mógłby zmniejszyć światową produkcję o około 0,5 proc. w 2022 r. i o około 0,8 proc. do 2023 r. Zaawansowane gospodarki odczułyby spadek produkcji o 0,9 proc. do 2023 r. , podczas gdy importujące ropę kraje wschodzące i rozwijające się ich produkcja spadła o 0,6 proc.
Ryzyko, że wyższa inflacja utrzyma się dłużej, niż oczekiwano, jest realne. Trzeba przyznać, że w przyszłym roku wzrost cen detalicznych ma być umiarkowany, ale prawdopodobnie w wielu krajach pozostanie powyżej celów banków centralnych.
Przeczytaj także: BIZNES W NORWEGII | PONOWNIE ROŚNIE LICZBA UPADŁOŚCI PRZEDSIĘBIORSTW
Dla instytucji wielostronnych obecna sytuacja przypomina lata 70. Pod trzema kluczowymi względami: utrzymujące się zakłócenia po stronie podaży, które napędzają inflację, poprzedzone długim okresem bardzo akomodacyjnej polityki pieniężnej w głównych krajach uprzemysłowionych; słabsze perspektywy wzrostu; trudności krajów wschodzących i rozwijających się w obliczu koniecznego zaostrzenia polityki pieniężnej w celu powstrzymania inflacji. Ożywienie, które nastąpiło po stagflacji, wymusiło gwałtowne podwyżki stóp procentowych w głównych krajach uprzemysłowionych, „co odegrało główną rolę w wywołaniu serii kryzysów finansowych we wschodzących i rozwojowych”, ostrzega Bank Światowy.
Wyjaśnienie: Stagflacja (ang. stagflation, stagnacja + inflacja) – zjawisko makroekonomiczne, polegające na jednoczesnym występowaniu w gospodarce państwa zarówno znaczącej inflacji, jak i stagnacji gospodarczej. Przyczyn tego zjawiska upatruje się w negatywnym szoku podażowym, który powoduje zarówno wzrost cen, jak też i ograniczenie produkcji.
- Home
- Polecamy
- Blog
- O serwisie
- Kontakt
-
+(47) 23 89 88 63
PONIEDZIAŁEK - PIĄTEK
Biuro 10:00 - 18:00
+ (47) 23 89 88 63
PONIEDZIAŁEK - SOBOTA
Agent 08:00 - 20:00
+ (47) 45 09 04 66AGENT 08:00 - 20:00
+ (47) 47 67 35 73