Trudności w dostępie do kredytów hipotecznych, galopująca inflacja i prace związane z oszczędzaniem energii w nadchodzących latach zmniejszają zainteresowanie kupnem na wynajem.
Czy dobre czasy inwestycji na wynajem w Norwegii już minęły? Plany uwzględniające tego typu inwestycje pojedynczym osobom są w każdym razie ponure.
Przeczytaj także: INWESTYCJA W NIERUCHOMOŚCI W NORWEGII NA WYNAJEM "POD KLUCZ "| DOBRA OPCJA DLA OSZCZĘDNOŚCI CZASU
„Popyt na projekty spadł o 50%. To najbrutalniejszy spadek od dwudziestu lat” – ubolewa dyrektor zarządzający platformy Husleie.no Kjetil J. Olsen. Choć nie ma oficjalnych danych dotyczących liczby osób kupujących na wynajem, specjaliści z branży nieruchomości szacują, że stanowiły one zazwyczaj jedną trzecią zakupów w ostatnich latach.
Pierwsza przeszkoda w inwestowaniu w wynajem, jaka się obecnie pojawia, to trudność w uzyskaniu kredytu hipotecznego na sfinansowanie takiej operacji. Nawet w dobrych czasach dla kredytów banki już niechętnie chciały sprostać wysokiemu popytowi kredytobiorców, którzy chcieli kupić nieruchomość pod wynajem.
Wraz ze wzrostem oprocentowania sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. „Banki nie biorą już pod uwagę całego dochodu ze wszystkich czynszów, jakie może wygenerować ta operacja, a analiza dokumentów wskazuje na nadmierne zadłużenie, szczególnie jeśli kupujący nadal spłaca swoje główne miejsce zamieszkania” – wyjaśnia Łukasz Jakubów Kędzierski, dyrektor SJØLYST INVESTORS AS, specjalista ds. inwestycji.
Przeczytaj także: PANELE I INSTALACJE FOTOWOLTAICZNE | CORAZ WIĘCEJ MIESZKAŃCÓW W NORWEGII PRODUKUJE I ZUŻYWA ENERGIĘ SŁONECZNĄ
Druga przeszkoda to brak programów zwolnień podatkowych, dzięki którym inwestycje w nowe budynki były atrakcyjne. W ostatnich latach stały się one mniej atrakcyjne ze względu na bardziej restrykcyjne warunki, zwłaszcza w największych miastach.
W czasach świetności na południu Norwegii, około jedną na dwie nieruchomości kupowano w celu inwestycji na wynajem. Obecnie już tak nie jest. Oczekuje się, że obecny rząd w najbliższych czasach nie planuje żadnych zmian, które pomogłyby wpłynąć na decyzje prywatnych inwestorów.
Bardzo ważne "początkowe" decyzje przed zakupem związane z termoizolacją
Co więcej, zdecydowana większość inwestorów wie już, że będzie trzeba wykonać dużo trudniejszą pracę, jeśli nieruchomość jest energochłonna. Mieszkanie na wynajem z oceną E, F lub G w obowiązkowej diagnostyce charakterystyki energetycznej ENERGIMERKING będzie wymagało remontu. Jeżeli prace nie zostaną wykonane, dom będzie bardzo drogi w utrzymaniu zwłaszcza zimą, co zmniejsza jego rentowność.
Przeczytaj także: KUPNO ZA GRANICĄ | ŚRODKI OSTROŻNOŚCI PRZED ZAKUPEM NIERUCHOMOŚCI W HISZPANII
Kupując starą nieruchomość z myślą o wynajmie, często trzeba być przygotowanym na wykonanie prac i posiadać na to środki. Wreszcie w największym mieście, takim jak Oslo, wciąż wymagany wkład własny na drugą nieruchomość wynosi 40%, co ogranicza złożoność projektu i zyski.
„Jeśli zwykle spodziewaliśmy się rentowności brutto na nieruchomościach na poziomie 5–7%, teraz musimy zadowolić się rentownością na poziomie 4%” – mówi Mariusz K. właściciel kilku nieruchomości w Oslo. Jednak po odjęciu podatku od nieruchomości i różnych opłat w tym odsetek bankowych, ubezpieczeń, kosztów agencji, administracyjnych czy kosztów naprawy których nie można odzyskać od najemcy, rentowność netto może być znacznie niższa i wynosić około 1-2%.
Istnieją jednak pewne przebłyski nadziei dla osób, które zainwestowały kilka lat temu i teraz zarabiają. Popyt na wynajem jest bardzo duży w całym kraju, co powoduje, że nie ma pustostanów i związaną z tym utratę dochodów. Czynsze generalnie rosną, a jeśli ceny nieruchomości spadną, niektóre rodzaje działalności mogą ponownie stać się atrakcyjne.
Przedstawiona treść ma charakter informacyjny, nie jest wyczerpująca i nie zastępuje indywidualnej porady. Zalecamy skonsultowanie się z nami lub innym kompetentnym doradcą w celu uzyskania konkretnych odpowiedzi na pytania.