W związku z wysychaniem zbiorników retencyjnych w swoich elektrowniach wodnych, Norwegia, wiodący eksporter energii elektrycznej odnawialnej w Europie, rozważa wstrzymanie eksportu.
95% energii wyprodukowanej z wody
Rząd Królestwa Norwegii ogłosił, że może zawiesić dostawy energii elektrycznej do innych krajów Europy w nadchodzących miesiącach z powodu wysychania zasób ów wodnych. Zbiorniki te zasilają 1700 elektrowni wodnych i wytwarzają ponad 95% energii elektrycznej wytwarzanej w kraju.
Czytaj także: ENERGIA ELEKTRYCZNA W NORWEGII | RZĄD WPROWADZA DODATKOWE ŚRODKI WSPARCIA, KTÓRE POMOGĄ GOSPODARSTWOM DOMOWYM W OPŁACANIU RACHUNKÓW ZA PRĄD
Według Norweskiej Dyrekcji ds. Zasobów Wodnych i Energii ( Norges vassdrags-og energidirektorat — NVE ) niskie opady deszczu w ostatnich dwóch latach sprawiły, że zbiorniki te na chwilę obecną mają wypełnienie w granicach 68,9%, podczas gdy powinny być wypełnione w prawie 79%. W południowo-zachodniej Norwegii jest jeszcze gorzej, ponieważ wypełnienie tych zbiorników jest tylko w 50,4%. A to właśnie z tego regionu dostarcza się znaczną część energii elektrycznej do innych krajów UE i Wielkiej Brytanii.
Nakaz uzupełnienia rezerw do jesieni
To tez powód, dla jakiego NVE zwróciło się do elektrowni, by te ograniczyły produkcję, nawet jeśli ceny na rynku europejskim wzrosną i umożliwili uzupełnienie rezerw do jesieni. Ta decyzja ma pomoc uniknąć kryzysu energetycznego na dużą skalę.
„Elektrownie muszą zatrzymywać wodę, aby jej napełnienie w zbiornikach do jesieni było wystarczająco wysokie, by poradzić sobie z nieprzewidzianymi wydarzeniami nadchodzącej zimy i wiosny” — zaznaczył w wywiadzie dla dziennika AFTENPOSTEN, dyrektor ds. zasobów wodnych i energetyki w NEV, Kjetil Lund.
Czytaj także: ENERGIA ELEKTRYCZNA | JAK USTALANA JEST JEJ CENA W NORWEGII?
Największy w kraju operator sieci elektroenergetycznej STATNETT ostrzegł, że nadzwyczajne środki te mogą zostać wprowadzone w Norwegii od października. Co może skutkować zamknięciem przemysłu, wyższymi taryfami, a nawet przerwami w dostawie prądu. W obliczu rosnących cen Norwegowie obawiają się, że ich już wysokie rachunki poszybują jeszcze w górę. Rząd już zapowiedział, w październiku 2021 r., plan pierwszej pomocy w celu wsparcia konsumentów. Tak więc od grudnia państwo wspiera 80% ceny energii elektrycznej, powyżej 70 øre za kilowatogodzinę. W tym roku rząd ogłosił, że od 1 października stawka rekompensaty wzrośnie aż do 90%.
Ograniczone zawieszenie eksportu
Choć dotychczas sprzeciwiał się temu, sam premier Jonas Gahr Støre teraz, nie wyklucza zawieszenia dostaw do Europy: jak uzasadnił „każdy kraj musi zapewnić sprawność swojego systemu elektroenergetycznego”. Według Ministerstwa Ropy Naftowej i Energii ( Olje-og energidepartementet — OED ) w Oslo badany jest mechanizm, który umożliwiłoby wstrzymanie tego eksportu, gdy tylko stopień napełnienia zbiorników spadnie poniżej pewnego poziomu. Pomimo tego, że Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, jest częścią jednolitego rynku energii, co uniemożliwia jej wstrzymywanie eksportu na dłuższy czas, z wyjątkiem sytuacji kryzysowych. A taką sytuację mamy właśnie teraz.
Według oficjalnych danych Statistisk sentralbyrå — SSB.no w 2021 r. eksport energii elektrycznej z Norwegii osiągnął ponad 25 terawatogodzin (TWh), co stanowi wzrost o 30% w porównaniu z rokiem 2020 r. Ten rekord można częściowo wyjaśnić uruchomieniem dwóch nowych kabli łączących Niemcy i Wielką Brytanię z Norwegią. Ponadto kraj kupił też 8 terawatogodzin (TWh) dostarczonych min. z Holandii, Szwecji, Finlandii i Danii.
- Home
- Polecamy
- Blog
- O serwisie
- Kontakt
-
+(47) 23 89 88 63
PONIEDZIAŁEK - PIĄTEK
Biuro 10:00 - 18:00
+ (47) 23 89 88 63
PONIEDZIAŁEK - SOBOTA
Agent 08:00 - 20:00
+ (47) 45 09 04 66AGENT 08:00 - 20:00
+ (47) 47 67 35 73