W odpowiedzi na pandemię COVID-19 i nadzwyczajne środki ograniczające rozprzestrzenianie się koronawirusa, które weszło w życie w ostatnich dniach, rząd Norwegii przygotował "wstępny plan wspierający gospodarkę" o wartości 100 mld koron (NOK). Ma on pomóc wszystkim przedsiębiorstwom małym i tym dużym, a także freelancerom uzyskać płynność finansową i utrzymać wszystkie miejsca pracy.
Zamknięcie szkół, teatrów, restauracji, klubów fitness i zatrzymanie wielu pracowników w domu wymusza na norweskich politykach wyłożenie na stół „setek miliardów” koron, aby uratować gospodarkę przed załamaniem i „wielkim kryzysem”. Od piątku, 13 marca rząd, dzień po dniu przedstawia i wdraża w życie plan z nadzwyczajnymi środkami finansowymi, gwarancjami i kredytami mającymi ułatwić lokalnym firmom, przetrwać sytuację, w której obecnie się znajdują.
Plan za 100 mld NOK
W niedzielę wieczorem na konferencji prasowej, minister finansów Jan Tore Sanner i premier Erna Solberg ogłosili "wstępny plan ratowania gospodarki" o wartości 100 mld koron. "Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Norwegia przeszła przez kryzys, w który obecnie się znajdujemy z jak najmniejszymi stratami", mówił Sanner.
Nowe środki składają się z dwóch części. Jednym ze środków jest ustanowienie gwarancji pożyczek rządowych o łącznej wysokości 50 mld NOK na kredyty bankowe skierowane specjalnie do małych i średnich przedsiębiorstw, a także dla tych dużych, którymi będą zarządzać banki.
"Dzięki takiej gwarancji firmy dotknięte kryzysem będą mogły łatwiej uzyskać płynność, której potrzebują, aby przejść przez trudny czas", mówił minister finansów. Według Ministerstwa Finansów, "program będzie miał zastosowanie w nowych kredytach dla firm, które banki uznają za rentowne w dłuższej perspektywie".
Przywrócenie funduszu obligacji
Rząd proponuje również przywrócenie Rządowego Funduszu Obligacji w wysokości 50 mld NOK, co mogłoby pomóc największym przedsiębiorstwom w Norwegii w czasie kryzysu. Funduszem będzie zarządzał Folketrygdfondet, który jest zarządcą aktywów państwowych w Rządowym Funduszu Emerytalnym.
- Wiele firm ma teraz niewielkie dochody lub nie ma ich wcale, ale mają stałe wydatki, które muszą zapłacić. Oznacza to, że mogą bardzo szybko wpaść w kryzys płynności. Środki, które ogłaszamy dzisiaj, naprawią sytuację. Wraz z innymi środkami zaproponowanymi przez rząd pomoże to zbudować zaufanie do rynku kapitałowego i zapewnić finansowanie lokalnym firmom. Jest to niezbędne, aby zapewnić ludziom pracę po kryzysie — mówił minister finansów Jan Tore Sanner.
Odroczenie płatności zaliczki na podatek dochodowy i VAT
W celu wspierania przedsiębiorstw borykających się z trudnościami gospodarczymi z powodu pandemii rząd postanowił odroczyć też Forskuddsskatt zaliczkę na podatek od wynagrodzeń (podatek od osób prawnych) + podatek VAT - Merverdiavgift (MVA) z planowanego terminu 15 marca na 1 maja. Mowa jest o całości lub część tej sumy.
Przedsiębiorstwa w trudnej sytuacji mogą, ale nie muszą wnioskować o odroczenie zapłaty podatków, bez uzasadnienia, formalności i bez żadnych kar.
W praktyce: wiedząc, że kolejne terminy mogą zostać również zawieszone w zależności od czasu trwania kryzysu zdrowotnego. I miesięczne umowy na zapłatę podatku od nieruchomości firmy lub podatku od nieruchomości mogą być zaniechane.
Przeczytaj także: GWAŁTOWNY SPADEK CEN ROPY NAFTOWEJ I SKUTKI KORONAWIRUS (COVID-19) STWARZAJĄ W NORWEGII RYZYKO RECESJI
Jeżeli przedsiębiorcy już uiścili swoje marcowe terminy, mogą też poprosić o zwrot. A jeśli te środki nie będą wystarczające, firmy, które w dużym stopniu będą zmagały się trudnościami, będą mogły uzyskać umorzenie podatków w ramach zindywidualizowanego przeglądu sytuacji firmy. Rząd nie chce, aby jakakolwiek została zagrożona bankructwem. Niektóre z nich, mogą wnioskować też o zamrożenie swoich rachunków za wodę, gaz i energię elektryczną oraz opłaty czynszowe.
Zwolnienia chorobowe, częściowe lub czasowe bezrobocie: środki łagodzące
Szok gospodarczy spowodowany obecną pandemią zakłóca obecny globalny system gospodarczy, a przez dłuższy czas sparaliżuje podaż i popyt. Do tego dochodzi szok giełdowy, który pozostawia poważne ślady w dłuższej perspektywie. Jak twierdzi premier Erna Solberg, "troska o życie i zdrowie jest teraz na pierwszym miejscu".
Rząd przedstawił pierwszy pakiet kryzysowy dwa dni temu i już ogłosił, że zostaną podjęte dalsze działania.
Oto najważniejsze z rozwiązań dla pracowników:
- pracownicy otrzymali prawo do pełnego 100% wynagrodzenia do 6G za 20 dni pracy, a nie jak proponowano 15. Za pierwsze 2 dni zapłaci pracodawca, a za następne 18 państwo.
- Po okresie czasowego zwolnienia (Permittering) zagwarantowano dochód w wysokości co najmniej 80% zasiłku wyliczonego od podstawy do maksymalnie 3G, czyli 296 598 oraz 62,4% zasiłku powyżej 3G.
Nowe prawo do zasiłku (Dagpenger) będzie przysługiwało osobom, które wypracowały dochód w roku podatkowym w wysokości 0,75 G, czyli około 75000 NOK.
- Pracodawcy będą zobowiązani zapłacić tylko za 3 dni zasiłku chorobowego (Sykepenger) i zasiłku opiekuńczego (Omsorgspenger). Liczba dni, za które będą przysługiwały za opiekę nad dzieckiem, zostaje podwojona.
- Praktykanci, którzy stracą staż, powinni otrzymać dochód zgodny z wynagrodzeniem za staż.
Freelanserzy i samozatrudnieni - (Selvstendig Næringsdrivende)
Osoby prowadzące działalność na własny rachunek (Selvstendig Næringsdrivende) i osoby wykonujące wolny zawód — freelancerzy od fryzjerów, sprzątaczek po kierowców, od muzyków po fizjoterapeutów, otrzymają świadczenia z tytułu choroby od czwartego dnia. Im także zapewniona będzie pomoc taka sama jak zwykłym pracownikom. Od czasu wprowadzenia nowego systemu i zagwarantowania wcześniejszej pomocy w postaci (Dagpenger) od 17 dnia w wysokości 80% średnich dochodów naniesiono poprawki zgodne z zasadą, jaką otrzymali zwykli pracownicy.
We wtorek wieczorem minister pracy i spraw społecznych Torbjørn Røe Isaksen (H), wyjaśnił wniosek w następujący sposób: po propozycjach przedstawionych przed Storting w poniedziałek, naniesione zostały poprawki. Na chwilę obecną każdy samozatrudniony lub freelancer otrzyma prawo do zasiłku (Dagpenger) za 20 dni z pełnym wynagrodzeniem.
”Ogólnym przesłaniem naszych programów jest to, że mają być pomocne i dla ludzi” - uważa minister pracy i spraw społecznych Torbjørn Røe Isaksen.
Wszystkie proponowane przez obecny rząd będą musiały być jeszcze zatwierdzone przez Storting. Posiedzenie zaplanowano na 19 marca.
( © BUSINESS LINK NORWAY)